Wbrew pozorom proces ich powstawania nie jest taki prosty, a co ciekawsze nie do końca zależy od nas! Wszystko oczywiście zaczyna się w lesie…
Zastanawiacie się pewnie skąd przyszedł pomysł? Cel był jeden, połączenie drewna i lustra! Można by napisać że kontemplowaliśmy przyrodę szukając inspiracji w naturze i otaczającym nas świecie. W sumie to tak rzeczywiście było, ale pomysł pojawił się podczas jednej z leśnych wędrówek ot, tak 🙂 Pełno powalonych drzew, jedne brzydsze drugie ładniejsze trzecie naprawdę piękne, może by to jakoś wykorzystać…
Plastry!
Pierwszy i najtrudniejszy etap to pozyskanie odpowiedniego drzewa, zdrowego nieuszkodzonego z piękną korą która w przyszłości będzie ozdabiać nasze lustro. Najczęściej wybieramy brzozę, sosnę i modrzew.
Kolejnym etapem jest cięcie drzewa na plastry w o różnej grubości w zależności od średnicy, w przypadku naszych luster są to plastry o grubości od 2 do 4,5 cm i średnicy 25-40 cm.
W tym procesie okazuje się, że to co na początku wydawało się bardzo obiecującym materiałem niestety nie nadaje się do wykorzystania. Różnego rodzaju większe pęknięcia i uszkodzenia kory nie przechodzą tego etapu selekcji co powoduje, że czasem zostaje wykorzystane tylko 30-40% całego drzewa, a został jeszcze jeden krok który ostatecznie kwalifikuje nasze plastry…
Suszenie
Suszenie drewna to właśnie ten etap na który nie mamy żadnego wpływu, plastry zostawiamy w przewiewnym, ciepłym miejscu tak aby na nie działały na nie bezpośrednio promienie słoneczne i… czekamy. Czekamy dość długo bo w zależności od wilgotności drewna jaką chcemy osiągnąć może to trwać od kilku miesięcy do nawet kilku lat! Niestety nie jest to proces, który możemy przyspieszyć i działanie na zasadzie „potnę sobie plastry drewna i jutro sobie coś z nich wykonam” z pewnością nie zadziała. Plastry które wcześniej nie zostały odpowiednio wysuszone po prostu pękną! Są oczywiście specjalistyczne suszarnie do drzewa ale dostęp do nich jest dość ograniczony. Jedyne co nam pozostaje to czekać 🙂
No dobra poczekaliśmy i co teraz… Po pewnym czasie okaże się, że mimo powolnego naturalnego procesu suszenia część plastrów i tak pękła czasem bardzo efektownie czasem mniej. Tak czy siak kolejna część plastrów odpadnie i na tym etapie selekcji, jednak z pewnością będą również takie które przeszły wszystkie etapy „w całości” i spełniają wymagania najwyższych norm 🙂 to te, które są następnie szlifowane i stanowią bazowy element naszego końcowego produktu! W przypadku naszych luster wykorzystujemy najładniejsze z plastrów, z grubą korą podkreślającą ich naturalny charakter i unikalny kształt.
Dbając o najdrobniejszy detal każde z naszych luster wykańczane jest metką z „miedzianej” skóry i przynitowaną dedukowaną zawieszką.
Lustra świetnie wypełniają i powiększają przestrzeń, stanowią wręcz obowiązkowy element wnętrza. Naturalne drewniane lustra świetnie sprawdzą się nie tylko w drewnianych wnętrzach w stylu góralskim, skandynawskim czy alpejskim ich naturalny charakter idealnie przełamie surowość betonu w loftowych wnętrzach a także na ceglanych ścianach.
Bardzo dobrze sprawdza się również większa ilość różnej wielkości luster, tworzących pewnego rodzaju mozaikę. Idąc jeszcze dalej możemy np. podświetlić lustro od tyłu, świetny efekt wizualny gwarantowany!
One comment
Pingback:
JAK POWSTAJĄ NASZE ZEGARY? - MANIA - dodatki do wnętrz!